Podziel się z Innymi

Już teraz doceń, to co masz, możesz mieć!


Pewnego dnia, zmęczona po pracy kobieta przyjeżdża do swojego domu. Ma piękny dom z wielkim ogródkiem, w którym kwitną pachnące róże. Na chwilę kobieta zatrzymała się, popatrzyła na krzewy i mówi do siebie: kurcze, po co mi te krzaki tylko pod nimi rosną chwasty, a ja nie mam czasu na ich zrywanie, najlepiej będzie, jak je zlikwiduję, i położę kostkę brukową jeden kłopot mniej. Boże jak ja nienawidzę tej pracy. Na nic nie mam czasu...

Wchodzi do domu tam dzieci szczęśliwe, że mama wróciła do domu (a miała ich trójkę) obskoczyły ją i wołają — Mamo jedźmy na basen. Syn krzyczy mamo, pobaw się ze mną, jedna z córek woła mama zobacz moją nową lalkę, którą tata mi kupił...

Kobieta odpędza dzieci i mówi — nie widzicie, jaka jestem zmęczona, dajcie mi spokój, idźcie do pokoju i zajmijcie się lekcjami, dajcie mi w końcu odpocząć. Wchodzi do kuchni, a tam czeka mąż z obiadem. Podał ziemniaki, filet z kurczaka i jakąś surówkę. Boże znowu to samo co wczoraj czy on nie potrafi niczego wymyślić. Je razem z mężem obiad i mówi do niego — trzeba usunąć krzewy róż, nie mam czasu na ich pielęgnowanie, mógłbyś zająć się dziećmi, gdy wracam do domu, są hałaśliwe i przeszkadzają mi. Zupełnie zapomniała o tym, że ojciec zrobił dzieciom już obiad, był z nimi na spacerze, podlał ogródek itd... Ty też byś mógł coś zrobić i po co kupiłeś córce 50 lalkę, mało ich ma?- mówi do męża. Mąż patrzy na nią, ale się nie odzywa. Wie, że jak się odezwie, to wywoła lawinę narzekań i doprowadzi to do kłótni. Zawołał dzieci i powiedział, no szkraby szykujcie się, jedziemy na basen. Żona mówi, na pewno ich nie przygotuję, jestem taka padnięta, muszę się zdrzemnąć. Mąż naszykował dzieci, wsiedli do samochodu i pojechali na basen. Żona w tym czasie mówi — w końcu święty sposób dziękuję ci Boże.
Po przyjeździe z basenu dzieci zjadły kolację, wykąpały się, obejrzały bajki i poszły spać.

Mąż zmęczony również zasnął. Żona nie miała ochoty na rozmowy, jedynie co powiedziała — trzeba by kupić nowy samochód, ten gruchot niedługo nam się rozleci...

Przed pójściem spać kobieta modli się do Boga, Boże proszę Cię o ciszę, spokój, większy dom, aby mój mąż był bardziej zaradny, proszę Cię o pieniądze, aby każde moje dziecko miało swój własny pokój, chciałabym mieć nowy ładny samochód, proszę Cię, aby moje dzieci były bardziej spokojne. Po modlitwie zasnęła.

W tym samym czasie w niebie Jezus mówi do Ojca, słyszałeś tę modlitwę. Ojciec odpowiada, tak synu słyszałem, bardzo chcę jej pomóc, biedna kobieta jest bardzo udręczona, nie potrafi cieszyć się z życia, pomożemy jej. Zesłał swojego syna na ziemię, który niczym czarownik zmienił jej całe życie.

Gdy kobieta się obudziła, zobaczyła nad sobą chmury, padał deszcz, a ona leżała na trawniku, jedynie w piżamie, nie miała domu, męża dzieci, samochodu, pracy, pieniędzy niczego. Na domiar złego czuła ogromny głód. Wstała, rozejrzała się, tak to jest to samo miasto, ale gdzie mój dom, gdzie dzieci, gdzie mąż?

Nie wiedziała, co się stało. Spacerowała mokra po mieście, ludzie z litością się na nią patrzyli — mówili — biedna kobieta, bezdomna pewnie pijaczka. Zrozpaczona kobieta woła do Boga, Boże coś uczynił, dlaczego mi tak zrobiłeś, nienawidzę Cię!!!

Bóg mówi do swojego syna Jezusa — typowa reakcja ludzi, którzy są w potrzebie.

Mija pierwszy dzień, drugi, tydzień... kobieta szuka jedzenia w śmietnikach, chodzi na darmowe posiłki dla bezdomnych... i ciągle powtarza, jak ja Cię Boże nienawidzę, za to co mi zrobiłeś.

Jezus pyta się Ojca, dlaczego jesteś dla niej tak surowy, przecież kochasz ludzi. Ojciec odpowiada, nie martw się synu, cały czas jestem przy niej.

Kobieta po miesiącach poniewierki stała się brzydka, zaniedbana, dopadła ją gruźlica. Przestała się modlić. Czuła, już nie moc. W Caritasie wysłali ją do szpitala gdzie leżała przez tydzień. W szpitalu po posiłku, który dostała, a była to kaszka na mleku, powiedziała — ale pyszne... Wyzdrowiała, więc szpital ją wyrzucił, a że nie miała już pracy i nie była ubezpieczona, wystawił jej spory rachunek. Po wyjściu ze szpitala trafiła na mężczyznę, który powiedział jej, chodź dam Ci łóżko w domu dla bezdomnych. Nie wiedziała, że był to jej anioł stróż, którego Bóg zesłał, aby ciągle przy niej był. Poszła za nim, nie miała już sił na tułaczkę. Gdy po raz pierwszy od miesięcy położyła się na łóżku, słysząc niemiłosierne chrapanie innych bezdomnych, pomyślała sobie — Boże dziękuję, za to łóżko, i zasnęła głębokim snem.

Rano obudziwszy się, opiekun domu dla bezdomnych powiedział mam dobrą wiadomość, mój kolega potrzebuje na polu kobiet do pikowania, idź tam i zarób parę groszy... Poszła, ale po 2 godzinach na polu nie mogła już ustać na nogach ani wyprostować się. Właściciel wypłacił jej pieniądze i autobusem wróciła do domu dla bezdomnych. Od razu poszła spać. Rano patrzy na pieniądze i mówi, dziękuję Ci Boże, za tą pracę, kupię sobie dzisiaj dobry obiad.

Bóg mówi do syna — kobieta zaczyna się modlić, dziękuje mi za cokolwiek, dam jej więcej.

Po obiedzie kobieta pojechała do pracy, znowu ciężko harowała, właściciel mówi, że potrzebuje kogoś do księgowości, a z tego, co słyszał, to kiedyś miała taką pracę. Zgodziła się bez wahania, dostała pokój w domku gościnnym gospodarza i można by powiedzieć, że była w pracy non stop... Ale już nie narzekała, cieszyła się, dziękowała Bogu. Po pracy poszła na spacer, nagle zobaczyła swojego męża i dzieci jak szli na basen, ale jakimś dziwnym trafem nie mogła się do nich zbliżyć. Czuła wielkie pragnienie odzyskania dawnego życia.

Jezus mówi — Ojcze czy Ty to słyszysz ? Ona Ci dziękuje w modlitwie, dajmy jej więcej — Bóg odpowiada, oczywiście damy jej wszystko, czego pragnie, ponieważ potrafi być już wdzięczna za najmniejszą rzecz, zejdź na ziemię i obudź ją ze snu...

Godzina szósta rano, kobieta otwiera oczy, leży we własnym łóżku, w swoim pięknym domu... nad nią dzieci wołają mamo, mamo pojedziemy na basen? Oczywiście, że pojedziemy, gdy wrócę z pracy. Zeszła do kuchni zobaczyła męża, ucałowała go i powiedziała — Wiesz, jednak te róże są piękne, nie będziemy ich ścinać, dziękuję za śniadanie. Proszę, zrób mi na obiad ziemniaki, filet z kurczaka i surówkę to mój ulubiony posiłek... Dziękuję Ci Boże, że to był tylko sen...

— Autor: Sebastian Juszczak


Okazywanie wdzięczności



💠  ''Okazywanie wdzięczności jest miarą naszego człowieczeństwa.'' — Autor: Jan Stępień

💠  ''Wdzięczność jest najpiękniejszą formą szczęścia: należy zarówno do jego przyczyn jak i skutków.'' — Autor: Walter Dirks

💠  "Kiedy wstajesz rano, podziękuj za światło, za twoje życie, za twoją siłę.
💠  Podziękuj za pokarm, za radość życia.
💠  Jeśli nie widzisz powodu żeby dziękować, to wina jest po twojej stronie.
💠  Kochaj swoje życie, staraj się je doskonalić, nadawaj piękno wszystkiemu w twoim życiu.
💠 Nie rób nikomu trudności za jego religie.
💠  Szanuj poglądy innych i wymagaj żeby oni szanowali twoje.
💠  Zawsze pozdrawiaj słowem lub znakiem kiedy spotkasz swoich przyjaciół, lub nawet obcych ludzi kiedy spotkacie się na pustkowiu.
💠  Żyj tak, aby strach przed śmiercią nigdy nie wszedł do twego serca.
💠  Szanuj wszystkich ale nie upokarzaj się przed nikim.
💠  Nie dotykaj trującej wody ognistej, która zmienia ludzi mądrych w głupców i która odbiera duchowi jego wizje. (...) "

Autor: Tecumseh




Doceniaj każdą chwile
i najmniejsze rzeczy jakie posiadasz
🙂 ❤

Zastanów się, czy każdego ranka wstajesz wdzięczna/y, że żyjesz, oddychasz, jesteś sprawna/y i masz to wszystko co nie-materialne, co posiadasz na własne życzenie? Czy przed snem dziękujesz za spędzony dzień, doznane sytuacje i spotkane osoby, które mijasz i jakie wzrok sięgnął? Aby naturalnie więcej do siebie tego przyciągnąć? Jeśli nie, zastanów się nad zmianami nastawienia, nad sobą. Zrób z tym porządek, usuń to, co niepotrzebne z życia i postanowień, które zabrudzają Ci widzenie rzeczy pięknych i tych, co sam/a wybrałaś/eś. Otwórz się na świat i przyjmij od niego, to co wartościowe a wszystko się poukłada. Jeśli jesteś w dołku i nie masz siły sam/a wstać, i szukasz dłoni lub wsparcia na zewnątrz, które Cię wzniesie. Proszę, posłuchaj tego. Wcześniej przeczytaj opis pod filmem.










Jeśli znasz kogoś, kto potrzebuje to 'teraz' przeczytać, podaj ten post dalej.

Kasi blog - Duch Prawdy. Poszerzanie Perspektywy i Świadomości. Zacznij Życie w Zdrowiu Psychicznym, Emocjonalnym, Mentalnym i Fizycznym. Napełnij Prawdą i Miłością swojego Ducha. Kasia i Jacek zapraszają do swojej Przestrzeni    Jacka blog. Harmonizuje Ducha - Ciało, Umysł i Dusze. Uzdrawia Psychikę, Ciało Fizyczne, Astralne, Eteryczne, Emocjonalne i Mentalne. Łączy Jaźń w pion — Podświadomość, Świadomość z Nadświadomością. Uwalnia i Podnosi tym samym wibracje Ducha i wartość Życia. Doradza w sferze prywatnej, jak i biznesowej. Pomaga na odległość, choć woli sesje w bezpośrednim kontakcie.

© 2018 Powyższy blog ma charakter informacyjny i nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych.

0 komentarze:

Zastanów się proszę, zanim Opublikujesz Publiczny Komentarz, ღ Dziękuje za poświęcony Czas.

Copyright © 2018 Duch Prawdy ☀️ Poszerzanie Perspektywy i Świadomości Blogger.